Witajcie,

Jeśli prowadzicie działalność gospodarczą zarejestrowaną w CEIDG lub jakąkolwiek ze spółek: spółkę cywilną, spółkę jawną, sp. z o.o., spółkę komandytową lub akcyjną i staracie się o kredyt bankowy w jakimkolwiek banku w Polsce – to wystrzegajcie się jak ognia jednej rzeczy: straty w wyniku finansowym firmy.

Często zdarza się tak, że w wyniku pewnych okoliczności odnotowujemy stratę na prowadzonej działalności gospodarczej: gorsza sprzedaż, spadek cen na rynku, wzrost kosztów lub po prostu gorszy okres w naszej firmie. Często też pojawia się strata czysto księgowa: spowodowana jakimś większym zakupem do firmy (np. maszyny) czy amortyzacją – i mimo, że fizycznie mamy pieniądze w portfelu, to na dokumentach finansowych firmy wynik ostateczny jest ujemny. Częstym przykładem może być np. rozliczenie straty z poprzedniego roku na poczet obecnego – w efekcie, mimo, że w tym roku wyszliśmy na plusie to po „doliczeniu” straty z roku zeszłego ostateczny wynik wychodzi na minusie.

 

Co banki sądzą o stracie na dochodzie firmowym?

 

I tutaj przechodzimy do sedna: banki nie cierpią dochodu na stracie. Bank widząc stratę na ostatecznym wyniku firmy dochodzi do wniosku, że firma nie posiada żadnej zdolności do spłaty swoich zobowiązań (w tym kolejnych rat bankowych) i nie będzie w stanie wywiązać się z umowy kredytowej. W branży bankowej nazywa się to nawet „regułą odrzutu” – oznacza to, że jeśli taka sytuacja wystąpi to analityk bankowy ma obowiązek od razu dać negatywną decyzję kredytową bez słuchania wyjaśnień i tłumaczeń klienta.

 

Więcej info w naszym filmie: Strata a bank – film

 

Czy tak jest w 100% przypadków? Oczywiście nie, są specyficzne sytuacje w których bank jest w stanie przyjąć wytłumaczenia klienta i je zaakceptować – nie mniej jednak jest to stosunkowo niewielki procent wszystkich spraw. Dodatkowo w takiej sytuacji bank będzie znacznie bardziej przyglądał się innym parametrom klienta (np. raportom z BIK) lub będzie miał dodatkowe życzenia (np. dodatkowe zabezpieczenie kredytu).

Co zatem robić? Proste: unikać straty na dochodzie firmowym za wszelką cenę. Nie poddawaj się pokusom księgowym aby „zniwelować” dochód tak aby nie zapłacić podatku dochodowego  – taki ruch będzie strzałem w przysłowiowe kolano. Z perspektywy banku nawet niewielka kwota dochodu, ale na plusie, jest lepsza i daje choćby jakiekolwiek pole manewru i negocjacji niż dochód na minusie.

Jeśli szukasz kredytu bankowego zapraszamy do EGIDA Finanse

Pozdrawiam,

Daniel Kamiński