Witajcie,
Czasami w życiu pojawiają się niespodziewane problemy – utrata pracy, ciężka choroba. Co zrobić, kiedy za kilka dni trzeba będzie opłacić ratę kredytu, a my nie mamy oszczędności, żeby uregulować zobowiązanie w terminie?
Na pewno nie możemy udawać, że nie ma problemu. Bank nie zapomni o naszym zadłużeniu , wręcz przeciwnie – jeżeli nie zapłacimy na czas, szybko zacznie nas informować telefonicznie, sms’owo lub poprzez monity , które przychodzą pocztą tradycyjną bądź elektroniczną po upływie terminu.
Taka sytuacja spowoduje u nas dodatkowy niepokój, stres i koszty (monity z reguły są płatne). Gorzej jak zupełnie zignorujemy temat – w najgorszym wypadku bank może wypowiedzieć nam umowę. Aby nie doszło do takiej sytuacji trzeba działać zawczasu. EGIDA Finanse poleca w sytuacji problemowej udać się do banku , wyjaśnić sytuację w jakiej się znaleźliśmy i znaleźć razem z bankiem rozwiązanie z sytuacji .
Bankowi zależy na tym, żeby kredytodawcy spłacali swoje zobowiązania, wiec są w stanie pomóc i robią to na ogół na dwa sposoby:
- Odroczenie jednej lub kilku rat kredytu aby „złapać oddech”,
- Wydłużenie okresu kredytowania, dzięki czemu zmniejszymy wysokość miesięcznej raty.
Oszczędźmy wiec sobie stresu , nie unikajmy problemów bo one nie zniknął , tylko jeszcze bardziej się powiększą – rozmawiajmy, szukajmy rozwiązania – z bankiem też można się dogadać tylko nie wolno czekać, aż minie termin zapłaty raty. Zaczynajcie działać jak przewidujecie problem ze spłatą.
Pozdrawiam,
Wioletta Segin
Komentarze